OSTATNI DZIEŃ LISTOPADA
Cztery zapalone wędrowniczki spędziły łazikując po Górach Sokolich. Od parkingu podreptałyśmy niebieskim szlakiem rowerowym do szlaku żółtego. Dalej szłyśmy bezszlakowo łąkami i laskami pełnymi maślaków do kapliczki Św. Idziego przy szlaku niebieskim. Oprócz maślaków były też wiosenne kwiatki - natura pomieszała jesień z wiosną. Wracałyśmy szlakami czarnym, zielonym, czerwonym, a na koniec malowniczą ścieżką prowadzącą szczytami górek do parkingu. Przetuptałyśmy około 15 km.
Pozdrowionka Krysia